Podczas meczu w Sycewicach pomiędzy drużynami Sparty Sycewice i Gryfa Słupsk, słupscy policjanci zabezpieczający wydarzenie sportowe zostali zaalarmowani przez kibiców o nagłej utracie przytomności jednego z widzów. Dzięki błyskawicznej reakcji obserwatorów oraz reanimacji przeprowadzonej przez policjantów i strażaka, mężczyzna został przekazany pod opiekę lekarzy, gdzie nadal trwa walka o jego życie. Za zaangażowanie w ratowanie życia podziękował jego syn oraz klub piłkarski.
Akcja ratunkowa podczas meczu
W miniony weekend, funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Słupsku dbali o bezpieczeństwo podczas meczu rozgrywanego w Sycewicach. Walkę na boisku toczyli piłkarze, ale poza murawą rozgrywała się dramatyczna walka o życie jednego z kibiców. Mężczyzna, obserwujący spotkanie zza ogrodzenia, nagle stracił przytomność. Kibic poinformował znajdujących się na stadionie policjantów o sytuacji, na co funkcjonariusze natychmiast zareagowali.
Asp. szt. Jacek Chabros oraz asp. szt. Paweł Kubiak sprawdzili funkcje życiowe nieprzytomnego mężczyzny i rozpoczęli reanimację. St. post. Wiktoria Winogrodzka oraz post. Amanda Zielonka zadbały o bezpieczeństwo nieprzytomnego mężczyzny i ratowników, chroniąc ich przed ruchem drogowym. Wśród ratowników był także funkcjonariusz słupskiej Straży Pożarnej, st. ogn. Bartłomiej Jarząbek, który w czasie wolnym od służby dołączył do reanimacji. Policjanci i strażak przez kilkanaście minut na zmianę prowadzili reanimację, aż do przyjazdu ratowników medycznych.
Podziękowania od rodziny
Kilka dni po zdarzeniu, syn kibica skontaktował się z policjantami, aby przekazać podziękowania za udzieloną pomoc. Poinformował również, że jego ojciec nadal walczy o życie w szpitalu.
Znajomość pierwszej pomocy ratuje życie
Widząc osobę w potrzebie, nie możemy przejść obojętnie. Znajomość zasad pierwszej pomocy jest kluczowa, ponieważ czas odgrywa decydującą rolę w ratowaniu życia i zdrowia. Prawidłowa reakcja może uratować życie. Zachęcamy do nauki zasad pierwszej pomocy.