Choć zgodnie z rządowym rozporządzeniem nadal nie można korzystać z siłowni zewnętrznych i placów zabaw. Słupszczanie jednak nic sobie nie robią z tych zakazów i korzystają z urządzeń, takie miejsca w Słupsku są wręcz oblegane i zatłoczone.
Legalnie można za to korzystać z boisk i kortów, które znajdują się na świeżym powietrzu – tam też spotkamy już całkiem sporo osób.
Rzeczniczka słupskiego ratusza, Monika Rapacewicz, zwraca uwagę, że Słupsk informuje o zakazie korzystania z obiektów typu siłownie zewnętrzne lub place zabaw. Taśmy zabezpieczające i informacje są jednak regularnie zrywane.
Policja i Straż Miejska patrolują miasto wspólnie, by pilnować ludzi, by przestrzegali wszystkich rządowych zaleceń. W sytuacji jednak, w której dostęp do parków jest już wolny i niczym nieskrępowany, trudno jest służbom mundurowym pilnować, by zakazy były przestrzegane. W praktyce oznacza to sytuację, w której nikt nie sprawdza, czy siłownie zewnętrzne i place zabaw nadal są bezpiecznie zamknięte i odizolowane.